Kategoria: News

  • GDPR: Rewolucja w ochronie danych osobowych – co musisz wiedzieć?

    GDPR: Rewolucja w ochronie danych osobowych – co musisz wiedzieć?

    Adres IP i pliki cookie uznane za dane osobowe, obowiązek oceny skutków dla ochrony danych, wysokie kary za naruszenia, ABI w każdej gminie – to tylko niektóre zmiany, jakie wprowadza General Data Protection Regulation (GDPR). Nowe rozporządzenie ujednolica przepisy o ochronie danych osobowych na terenie Unii Europejskiej, z wyjątkiem Wielkiej Brytanii. Co to oznacza dla firm i jak się do tego przygotować?

    Autor: Redakcja CXO.pl

    Data publikacji: 16 marca 2016

    GDPR – ewolucja, nie rewolucja

    Prace nad reformą ochrony danych osobowych w Unii Europejskiej trwają od 2012 roku. W grudniu 2015 roku projekt GDPR został skierowany do dalszych prac legislacyjnych, które mają zakończyć się w pierwszej połowie 2016 roku. Nowe przepisy wejdą w życie w 2018 roku. Zastąpią one dotychczasową dyrektywę i będą miały formę rozporządzenia, co oznacza, że będą bezpośrednio obowiązywać we wszystkich państwach członkowskich. Mimo to, polski ustawodawca będzie musiał dostosować krajowe przepisy do nowych regulacji.

    Adres IP i cookie to dane osobowe

    Definicja danych osobowych w GDPR nie różni się znacząco od tej, którą znamy z polskiej ustawy. Nowością jest jednak wyraźne wskazanie, że identyfikator sieciowy (online identifier) może służyć do identyfikacji osoby, a tym samym adres IP oraz identyfikatory w plikach cookie będą traktowane jako dane osobowe. To zmiana, która nie powinna dziwić, bo była szeroko dyskutowana w branży. Wprowadzenie GDPR może stać się impulsem do zmian w protokołach internetowych, włączając w nie dane osobowe użytkownika.

    Dane wrażliwe – łatwiejszy dostęp, ale większa odpowiedzialność

    GDPR wprowadza zmiany w zakresie przetwarzania danych wrażliwych. Dotychczasowa ustawa wymagała pisemnej zgody na ich przetwarzanie. Według GDPR wystarczy zgoda wyrażona w jakikolwiek wyraźny sposób. Dodatkowo, zakres danych wrażliwych rozszerzono o dane biometryczne. Organy publiczne nie będą musiały wykazywać prawnie usprawiedliwionego interesu w przetwarzaniu danych – wystarczy, że wynika to z ich zadań i obowiązków.

    Administrator Bezpieczeństwa Informacji (ABI) – nowa rola w firmie

    GDPR wprowadza obowiązek powołania Inspektora Ochrony Danych (Data Protection Officer), odpowiednika polskiego ABI, w określonych jednostkach. Będą to:

    • podmioty publiczne (z wyjątkiem sądów),
    • jednostki, których główna działalność polega na regularnym i automatycznym przetwarzaniu danych osobowych na dużą skalę,
    • jednostki, których główna działalność polega na przetwarzaniu danych wrażliwych oraz danych dotyczących przestępstw i skazań.

    Każdy urząd gminy, powiatu czy urząd skarbowy będzie musiał zatrudnić ABI. To istotna zmiana, która zwiększy nadzór nad przetwarzaniem danych w sektorze publicznym.

    Nowe obowiązki informacyjne i surowe kary

    GDPR nakłada na administratorów danych nowe obowiązki informacyjne. Konieczne będzie podanie danych kontaktowych Inspektora Ochrony Danych, podstawy prawnej i faktycznej przetwarzania danych oraz okresu ich przechowywania. W przypadku naruszenia ochrony danych (personal data breach), administrator będzie musiał zgłosić to do organu nadzorczego (w Polsce GIODO) w ciągu 72 godzin. Wprowadzono też obowiązek przeprowadzenia oceny skutków dla ochrony danych (data protection impact assessment) i wcześniejszych konsultacji z organem nadzorczym, jeśli przetwarzanie danych może powodować wysokie ryzyko dla praw i wolności osób.

    Najbardziej kontrowersyjną zmianą są wysokie kary administracyjne za naruszenia. Za lżejsze przewinienia grozi kara do 10 mln EUR lub 2% całkowitego rocznego światowego obrotu, a za cięższe – do 20 mln EUR lub 4% obrotu. Kary będą nakładane administracyjnie, bez konieczności badania winy.

    Podsumowanie: GDPR – wyzwanie, ale i szansa

    GDPR to ewolucja dotychczasowych przepisów, która kładzie duży nacisk na bezpieczeństwo danych osobowych. Ujednolicenie regulacji w UE to szansa dla dużych firm na optymalizację procesów i oszczędności. Nowe obowiązki i surowe kary wymuszą jednak na wszystkich podmiotach, niezależnie od ich wielkości, ostrożne podejście do ochrony danych. GDPR to wyzwanie, ale i szansa na budowanie zaufania i wzmocnienie ochrony prywatności w cyfrowym świecie.

    Polecane artykuły:

  • Raport z jutra: trendy technologiczne, które zmienią biznes

    Raport z jutra: trendy technologiczne, które zmienią biznes

    Doroczny raport Accenture Technology Vision z 2015 roku wskazuje na zjawiska, które już teraz wpływają na naszą rzeczywistość, choć nie wszyscy zdajemy sobie z tego sprawę. We economy, wymiana API, mieszane zespoły ludzko-robotyczne, Internet of Me – to tylko niektóre z nich. Jakie trendy będą kształtować przyszłość biznesu?

    We Economy – nowa era współpracy

    W dzisiejszym świecie kluczowa staje się umiejętność bliskiej współpracy i wymiany wiedzy z innymi podmiotami. Aż 80% ankietowanych przez Accenture uważa, że granice między organizacjami stopniowo się zacierają. Nowe technologie cyfrowe sprzyjają tworzeniu ekosystemów, które zapewniają klientom lepszej jakości produkty i usługi.

    Już 35% badanych organizacji korzysta z API swoich partnerów biznesowych, a 38% planuje to robić w przyszłości. Dzięki temu przedsiębiorstwa mogą wspólnie gromadzić i integrować dane, co otwiera drogę do tworzenia innowacyjnych rozwiązań. Przykładem jest współpraca Home Depot z dostawcami, która zaowocowała stworzeniem linii produktów kompatybilnych z aplikacją Wink, tworząc w ten sposób „inteligentny dom”.

    5 głównych trendów technologicznych według Accenture

    1. Internet of Me: Intensywny rozwój internetu osobistego, który poprzez udostępnianie informacji o użytkownikach, sprawi, że świat stanie się bardziej spersonalizowany. 60% firm spodziewa się wysokich zwrotów z inwestycji w technologie personalizacji.
    2. Technologie przewidujące oczekiwania klientów: Inteligentne systemy IT będą w coraz większym stopniu wykorzystywane do zbierania informacji o tym, jak klienci używają produktów i jakich efektów oczekują.
    3. Metakorporacje – firmy w biznesowych sieciach: Platformy biznesowe nowej generacji będą prowadzone przez liderów poszczególnych branż, a nie korporacje technologiczne. Już 75% firm korzysta z platform branżowych lub je testuje.
    4. Wzrost IQ firm: Inteligentne oprogramowanie będzie nie tylko przetwarzać dane, ale również analizować wiele zmiennych, uczyć się i dostosowywać do otoczenia, a także podejmować decyzje oparte na swoim doświadczeniu.
    5. Zespoły ludzi i robotów: Cyfryzacja biznesu sprawia, że ludzie i inteligentne maszyny muszą ze sobą ściśle współpracować. Aż 78% dyrektorów uważa, że umiejętne zarządzanie zespołami złożonymi z ludzi i maszyn jest kluczowe dla sukcesu firmy.

    Przyszłość należy do danych i współpracy

    Świat zmienia się w zawrotnym tempie. Umiejętność wykorzystywania danych do podejmowania decyzji biznesowych, oferowanie spersonalizowanych produktów i usług, a także współpraca firm z różnych dziedzin z wykorzystaniem zaawansowanych technologii IT – to kluczowe czynniki sukcesu w nadchodzącej przyszłości.

    O badaniu Accenture Technology Vision: Badanie jest realizowane co roku przez Accenture Technology Labs. W 2015 roku przeanalizowano opinie ponad 2000 dyrektorów firm i specjalistów branży IT z 9 krajów i 10 rynków.

    Zobacz także:

  • Spadek liczby upadłości firm w Polsce w 2006 roku

    Spadek liczby upadłości firm w Polsce w 2006 roku

    W 2006 roku odnotowano znaczący spadek liczby upadłości firm w Polsce. Według raportu Coface Poland, liczba postanowień o ogłoszeniu upadłości lub otwarciu postępowania układowego wyniosła 576, co stanowi spadek o 27,4% w porównaniu z rokiem 2005.

    Najmniej upadłości od dekady

    Liczba upadłości systematycznie spada od 2002 roku, kiedy to odnotowano 1863 przypadki. W 2006 roku osiągnęła najniższy poziom w ciągu ostatnich dziesięciu lat. Warto zauważyć, że zdecydowana większość przypadków (480) dotyczyła upadłości w celu likwidacji majątku. Liczba upadłości z możliwością zawarcia układu zmniejszyła się o blisko 40%.

    Liczba upadłości w Polsce w latach 2005-2006

    Coface Poland zwraca uwagę, że liczba postanowień o upadłości nie jest w pełni reprezentatywna dla mierzenia zjawiska bankructwa w Polsce. Rzeczywista liczba wniosków o upadłość jest pięciokrotnie wyższa, jednak wiele z nich jest oddalanych z powodu braków formalnych lub braku majątku.

    Handel hurtowy najbardziej ryzykowny

    Najwięcej upadłości, bo aż 120, odnotowano w handlu hurtowym. Branża ta od lat pozostaje najbardziej ryzykownym sektorem pod względem wypłacalności, choć w 2006 roku odnotowano w niej spadek liczby upadłości o 35% w porównaniu do roku poprzedniego. Na drugim miejscu znalazło się budownictwo (81 upadłości), które w ostatnich latach notuje poprawę koniunktury. Znaczny wzrost, o 50%, nastąpił w liczbie upadłości firm transportowych.

    Upadłości w Polsce 2005-2006, klasyfikacja pod względem formy prawnej

    Mazowsze liderem upadłości

    Najwięcej upadłości miało miejsce w województwie mazowieckim (121), a następnie na Górnym Śląsku i Dolnym Śląsku. Spadek liczby upadłości w województwie mazowieckim był zgodny ze średnią krajową.

    Podsumowanie

    Spadek liczby upadłości w 2006 roku to pozytywny sygnał dla polskiej gospodarki. Należy jednak pamiętać, że rzeczywista liczba firm borykających się z problemami finansowymi może być wyższa. Dane te wskazują na poprawę sytuacji w sektorze budowlanym i na utrzymujące się wysokie ryzyko w handlu hurtowym. Warto obserwować dalsze trendy w kolejnych latach.

    Słowa kluczowe: upadłość, firmy, Polska, 2006, Coface, handel hurtowy, budownictwo, transport, Mazowsze, gospodarka, bankructwo, statystyki, raport

    Źródło: Coface Poland

    Autor: Szymon Augustyniak

  • Outsourcing zyskuje na znaczeniu. Firmy zlecają na zewnątrz kluczowe obszary działalności

    Outsourcing zyskuje na znaczeniu. Firmy zlecają na zewnątrz kluczowe obszary działalności

    Z raportu „Outsourcing Comes of Age: The Rise of Collaborative Partnering”, przygotowanego przez PricewaterhouseCoopers na podstawie opinii zebranych podczas szczytu w Davos, wynika, że outsourcing staje się coraz popularniejszym modelem biznesowym. Firmy coraz częściej decydują się na zlecanie na zewnątrz nie tylko standardowych usług, ale również kluczowych obszarów swojej działalności.

    Kluczowe wnioski z raportu:

    • 87% firm korzystających z outsourcingu uważa, że przynosi on zamierzone korzyści biznesowe.
    • 91% klientów, niezależnie od poziomu zadowolenia, deklaruje chęć ponownego skorzystania z usług outsourcingowych.
    • Główne powody wyboru outsourcingu to: niższe koszty (76%), dostęp do wykwalifikowanych pracowników (70%), możliwość skupienia się na kluczowej działalności (63%), większa elastyczność (56%), poprawa relacji z klientami (42%), rozwój nowych produktów i usług (37%) oraz ekspansja geograficzna (33%).
    • 53% firm zleca na zewnątrz najważniejsze obszary swojej działalności, a trend ten ma się nasilać.
    • Obserwuje się tendencję do przekazywania zewnętrznym usługodawcom kolejnych elementów w danym obszarze, np. po outsourcingu płatności firmy decydują się na outsourcing budżetowania, prognoz finansowych i raportowania.
    • Najpopularniejszym obszarem outsourcingu pozostają usługi IT (57%), ale coraz większego znaczenia nabierają strategiczne obszary, takie jak produkcja, dostawa kluczowych produktów/usług oraz badania i rozwój.
    • 70% firm realizuje w formie zewnętrznej usługi działania o charakterze strategicznym, w tym: produkcję kluczowych produktów/dostarczanie usług (53%), sprzedaż i marketing (33%) oraz badania i rozwój (32%).
    • W ciągu najbliższych pięciu lat przewiduje się dynamiczny rozwój outsourcingu produkcji oraz działalności badawczo-rozwojowej.
    • Outsourcing działów badawczo-rozwojowych będzie najczęściej stosowany przez firmy z sektorów IT, mediów i telekomunikacji.

    Outsourcing – trend strategiczny

    Outsourcing przestaje być postrzegany jedynie jako narzędzie do redukcji kosztów. Staje się strategicznym elementem modelu biznesowego, pozwalającym firmom na zwiększenie elastyczności, dostęp do specjalistycznej wiedzy i technologii oraz skupienie się na kluczowych kompetencjach. Wzrost znaczenia outsourcingu w obszarach strategicznych, takich jak produkcja, badania i rozwój, świadczy o rosnącym zaufaniu do zewnętrznych dostawców i postrzeganiu ich jako partnerów w realizacji celów biznesowych.

    Raport „Outsourcing Comes of Age: The Rise of Collaborative Partnering” potwierdza, że outsourcing to dojrzały i dynamicznie rozwijający się trend, który będzie odgrywał coraz większą rolę w globalnej gospodarce. Firmy, które potrafią efektywnie zarządzać współpracą z zewnętrznymi dostawcami, zyskują przewagę konkurencyjną i mogą lepiej dostosowywać się do zmieniających się warunków rynkowych.

    Słowa kluczowe: outsourcing, BPO, produkcja, badania i rozwój, IT, strategia, efektywność, koszty, elastyczność, partnerstwo, PricewaterhouseCoopers, Davos

  • Rififi po pięćdziesiątce – Nowe trendy w przedsiębiorczości

    Rififi po pięćdziesiątce – Nowe trendy w przedsiębiorczości

    Badanie przeprowadzone na zlecenie Yellow Pages ujawnia, że co szóstą firmę w Wielkiej Brytanii zakładają osoby po pięćdziesiątym roku życia. W ubiegłym roku firmy te wniosły do brytyjskiej gospodarki 24 miliardy funtów. Trend ten ma istotne znaczenie w kontekście starzejącego się społeczeństwa Europy Zachodniej.

    Przedsiębiorcy 50+ – kim są i jakie firmy prowadzą?

    Większość przedsiębiorców po pięćdziesiątce pracuje samodzielnie z domu. Mimo to, średnie roczne przychody założonych przez nich firm wynoszą 67,5 tysiąca funtów, a co dziesiąta firma generuje obroty przekraczające 100 tysięcy funtów. Zauważalny jest trend aktywizacji zawodowej osób w wieku dojrzałym, co ma kluczowe znaczenie w obliczu starzejącego się społeczeństwa.

    Motywacje i doświadczenia

    Dla kobiet, założenie własnej firmy po 50. roku życia często wiąże się z istotnymi zmianami życiowymi, takimi jak rozwód czy choroba (28% w porównaniu do 15% u mężczyzn). Co piąta kobieta zakładająca firmę w tym wieku była wcześniej nieaktywna zawodowo.

    Najczęstszym powodem rozpoczęcia działalności gospodarczej w tej grupie wiekowej jest jednak dążenie do wolności, niezależności i satysfakcji z pracy. Tylko co szósty przedsiębiorca po pięćdziesiątce ma wcześniejsze doświadczenie w prowadzeniu firmy, a 40% pracowało wcześniej w zupełnie innej branży.

    Satysfakcja i plany na przyszłość

    Niemal połowa badanych przedsiębiorców jest bardziej zadowolona ze swojej obecnej sytuacji, a 60% żałuje, że nie zdecydowała się na założenie firmy wcześniej. Aż 70% z nich planuje pracować tak długo, jak to możliwe, nie myśląc o emeryturze. Ich rada dla innych pięćdziesięciolatków rozważających własny biznes brzmi: „zróbcie to jak najszybciej”.

    Słowa kluczowe: przedsiębiorczość, firmy, 50+, rynek pracy, gospodarka, Wielka Brytania, Yellow Pages, biznes, trendy, seniorzy, satysfakcja, motywacja

  • TLS-y, czyli jak budować prestiż CIO w erze cyfrowej

    TLS-y, czyli jak budować prestiż CIO w erze cyfrowej

    W dzisiejszym świecie technologii, pełnym skrótów i specjalistycznego żargonu, łatwo się pogubić. Jednak to właśnie te trzyliterowe skróty (TLS-y) mogą stać się kluczem do budowania prestiżu i pozycji liderów IT w organizacji. W tym artykule przyjrzymy się, jak żargon branżowy wpływa na postrzeganie roli CIO i dlaczego warto świadomie go używać.

    Trzyliterowe Skróty: Język wtajemniczonych

    TLS-y, czyli Trój-Literowe Skróty, od dawna są nieodłącznym elementem świata IT. Dla wielu stanowią one barierę wejścia, niezrozumiały język, którym posługują się informatycy. Jednak dla profesjonalistów są one codziennym narzędziem pracy, ułatwiającym komunikację i precyzyjne wyrażanie myśli. Znajomość TLS-ów jest wyznacznikiem kompetencji i doświadczenia.

    CIO a budowanie pozycji w firmie

    Rola CIO ewoluuje. Dziś to już nie tylko osoba odpowiedzialna za infrastrukturę IT, ale strategiczny partner biznesowy, który rozumie, jak technologia może wspierać cele organizacji. W tym kontekście umiejętne posługiwanie się językiem branżowym, w tym TLS-ami, staje się narzędziem budowania autorytetu i pozycji w firmie.

    Dyrektor ds. informatyki, który potrafi płynnie poruszać się w świecie technologii i jednocześnie tłumaczyć skomplikowane zagadnienia na język biznesowy, zyskuje szacunek i uznanie. Staje się on partnerem do rozmów na najwyższym szczeblu, a jego głos jest brany pod uwagę przy podejmowaniu strategicznych decyzji.

    Od specjalisty IT do menedżera informacji

    Współczesny CIO to menedżer informacji, który zarządza przepływem danych w organizacji. Jego zadaniem jest nie tylko zapewnienie sprawnego działania systemów IT, ale także dbanie o to, aby informacje były dostępne, bezpieczne i wykorzystywane do podejmowania trafnych decyzji biznesowych. W tej roli kluczowe staje się połączenie wiedzy technicznej z umiejętnościami zarządczymi i komunikacyjnymi.

    Zmiana postrzegania roli CIO wymaga także zmiany wizerunku informatyka. Zamiast stereotypowego obrazu zamkniętego w sobie specjalisty, powinniśmy promować wizerunek otwartego, komunikatywnego menedżera, który jest partnerem dla biznesu.

    Podsumowanie

    TLS-y, choć mogą wydawać się barierą, w rzeczywistości są narzędziem, które może pomóc CIO w budowaniu prestiżu i pozycji w organizacji. Kluczem jest umiejętne ich używanie i łączenie wiedzy technicznej z umiejętnościami komunikacyjnymi. Współczesny CIO to menedżer informacji, który rozumie język technologii i potrafi go przełożyć na język biznesu.

    Autor: Redakcja CXO.pl

  • Song Hongbing: Kto naprawdę stworzył potęgę Wall Street?

    Song Hongbing: Kto naprawdę stworzył potęgę Wall Street?

    Wpływ bankierów na historię świata jest ogromny. To oni w dużej mierze decydują o stosunkach międzyludzkich, wojnach, rewolucjach, czy kierunkach rozwoju. Jak twierdzi chiński ekonomista, Song Hongbing, w swojej książce „Świat władzy pieniądza” kilkanaście rodzin bankierskich, które ukształtowały sieć powiązań finansowych, jaką znamy, w XVIII i XIX w., wciąż wpływa na obraz świata i doskonale adaptuje się do nowych warunków.

    Małgorzata Pokojska

    30.11.2016, godz. 14:42

    Niemieckie korzenie potęgi finansowej

    Większość wpływowych rodzin bankierskich wywodzi się z Niemiec. Rothschildowie, Oppenheimowie, Bleichroederowie, Warburgowie, Seligmanowie, Schroederowie, Schiffowie, Speyerowie, Baringowie, Mendelssohnowie – to tylko niektóre z nich. Ich kapitał i umiejętności jego pomnażania miały kluczowe znaczenie dla dojścia do władzy Bismarcka, zjednoczenia Niemiec oraz wojen niemiecko-austriackiej i niemiecko-francuskiej. Z czasem bankierzy zaczęli rozszerzać swoją działalność, zakładając banki i filie w innych krajach. Pierwszą stolicą kapitalizmu był Amsterdam, gdzie dynamicznie rozwijał się handel zamorski, generując popyt na usługi finansowe.

    Londyn – globalne centrum finansowe

    Wraz z rewolucją przemysłową i utworzeniem Banku Anglii, Londyn stał się sercem zarządzania finansami. Rodziny takie jak Baringowie, Rothschildowie i Schroederowie przejęły kontrolę nad tym bankiem i emisjami obligacji skarbowych w Wielkiej Brytanii, a potem w innych krajach Europy i Ameryki. Rywalizacja między tymi rodami doprowadziła do wojen i konfliktów, które przynosiły im ogromne zyski.

    Amerykański sen – nowi gracze na Wall Street

    W XIX wieku do Ameryki przybyła grupa żydowskich rodzin bankierskich z Niemiec, m.in. Seligmanowie, Belmontowie, Schiffowie, Kuhnowie, Loebowie, Warburgowie, Speyerowie, Goldmanowie i Sachsowie. Jak pisze Hongbing, to właśnie te rody stanowią fundament żydowskich finansistów, którzy mają ogromny wpływ na Wall Street. Joseph Seligman, zaczynając jako obwoźny handlarz, doszedł do pozycji jednego z najbardziej wpływowych bankierów w Nowym Jorku, zyskując przydomek „amerykańskiego Rothschilda”.

    Niewidzialni oligarchowie – nowe formy kontroli

    W XX wieku kapitalizm finansowy ustąpił miejsca monopolistycznemu. Przedstawiciele finansjery wycofali się z pierwszej linii, działając poprzez pośredników i nowe formy organizacji, takie jak fundacje. Pozwoliło im to na ukrycie swojego bogactwa i uniknięcie podatków, jednocześnie zachowując kontrolę nad kluczowymi sektorami gospodarki i wpływając na politykę.

    Globalizacja i przyszłość finansów

    Hongbing uważa, że międzynarodowa finansjera dąży do globalizacji, aby poszerzyć i pogłębić kontrolę nad światem. Jego zdaniem, kryzys finansowy z 2008 roku był krokiem w kierunku budowy infrastruktury dla globalnego rządu, z powszechnym bankiem centralnym i jedną światową walutą. Autor przewiduje, że kolejny kryzys będzie związany z dolarem i może doprowadzić do wprowadzenia nowej waluty opartej na złocie i limitach emisji dwutlenku węgla.

    Książka Songa Hongbinga „Wojna o pieniądz” i jej kontynuacje rzucają nowe światło na historię świata finansów i pozwalają lepiej zrozumieć mechanizmy, które kształtują naszą rzeczywistość. To lektura obowiązkowa dla każdego, kto chce zrozumieć, jak działa współczesny świat.

    Zobacz również:

    Książki Songa Hongbinga „Wojna o pieniądz” i „Wojna o pieniądz 2”, ukazały się w przekładzie Tytusa Sierakowskiego nakładem wrocławskiego wydawnictwa Wektory. W 2016 r. ukazał się w polskim przekładzie Izabeli Błasiak-Kozak tom trzeci: „Wojna o pieniądz. Epoka walczących królestw”

  • Sii Polska: od jednoosobowej firmy do lidera rynku IT w 10 lat

    Sii Polska: od jednoosobowej firmy do lidera rynku IT w 10 lat

    W ciągu zaledwie dekady Sii przekształciło się z jednoosobowej spółki w potężnego gracza na polskim rynku IT, zatrudniającego 2300 pracowników. Gregoire Nitot, założyciel i prezes Sii Polska, dzieli się swoją historią sukcesu, strategią biznesową i planami na przyszłość.

    Autor: Redakcja CXO.pl

    Data publikacji: 28 stycznia 2016

    Początki Sii w Polsce

    Gregoire Nitot, zainspirowany studiami w Warszawie i doświadczeniem w branży IT, postanowił w 2006 roku otworzyć w Polsce oddział francuskiej firmy Sii. Zaczynając od skromnego kapitału 100 tys. euro, zbudował firmę generującą rocznie około 300 mln zł przychodu.

    Strategia rozwoju i kluczowe wartości

    Gregoire Nitot stawia na ciągły rozwój, reinwestowanie zysków i długoterminową strategię. Kluczowe zasady Sii to otwartość, akceptacja krytyki i nieunikanie trudnych decyzji. Firma skupiła się na usługach konsultingowych, co pozwoliło jej na oferowanie konkurencyjnych stawek i szybki rozwój.

    Siła w ludziach: rekrutacja i rozwój pracowników

    Sii wyróżnia się na rynku wyjątkowym podejściem do pracowników. Firma inwestuje w rekrutację, oferując atrakcyjne warunki i dbając o rozwój każdego inżyniera. Sii zatrudnia obecnie 50 rekruterów i rocznie przyjmuje 700 nowych inżynierów. Rotacja pracowników jest duża i wynosi około 20% rocznie, ale Sii utrzymuje bliski kontakt z każdym z inżynierów, słucha ich uwag, daje możliwości zmiany w projektach, szkoli ich, integruje z firmą. W Sii jest w stanie zidentyfikować mocne strony każdego z nich, pomóc je rozwijać i wychwytywać potencjalnych liderów.

    Inwestycja w liderów i nowe obszary biznesowe

    Sii kładzie duży nacisk na rozwój liderów wewnątrz organizacji. Około 20% z 2300 pracowników to osoby kluczowe z potencjałem przywódczym. Firma co roku otwiera przynajmniej jeden nowy biznes, wspierając autonomię i przedsiębiorczość swoich dyrektorów. Sii planuje również ekspansję na nowe rynki, w tym na rynek niemiecki, gdzie upatruje szansy w obszarze inżynierii mechanicznej i centrów badawczo-rozwojowych.

    Wizja przyszłości Sii

    Gregoire Nitot dąży do tego, aby Sii było nie tylko największą, ale przede wszystkim najlepszą firmą w swojej branży. Konsekwentnie reinwestuje zyski, patrząc w przyszłość i planując dalszy rozwój. Jego ambicją jest stworzenie firmy, która będzie liderem innowacji i wzorem do naśladowania dla innych przedsiębiorstw.

  • Kierunek państwo usługowe. Cyfrowa transformacja sektora publicznego

    Kierunek państwo usługowe. Cyfrowa transformacja sektora publicznego

    W erze cyfrowej państwo redefiniuje swoje relacje z obywatelem. Państwo usługowe to sprawny usługodawca solidarny z obywatelami, a nie zbiór procedur i instytucji. Nikodem Bończa Tomaszewski, CIO Roku 2015, szef COI, które uratowało projekt pl.ID i zbudowało silne kompetencje informatyczne, dzieli się swoimi doświadczeniami i wizją cyfrowej transformacji.

    Autor: Szymon Augustyniak

    22.01.2016, godz. 14:06

    Sukces COI i uratowanie projektu PL.ID

    .gov w domenie, .com w działaniu – to hasło COI, które oznacza czerpanie z najlepszych praktyk obu światów, łącząc misję publiczną z rynkową efektywnością. Przy przejmowaniu projektu PL.ID przyjęto założenie „spalonej ziemi”, zaczynając od zera, bez dokumentacji i działających produktów. To podejście, oparte na skrajnym pesymizmie, okazało się skuteczne. Kluczowe było również przejęcie całego obszaru kryzysowego, rozpoznanie bojem i budowanie wiedzy w trakcie działania (learning by doing). Ważnym elementem była umiejętność przecięcia zasad networkingowych na rzecz merytokracji oraz zaufanie właściciela projektu do metod działania COI.

    COI zmodernizowało dwa centra przetwarzania danych, przeniosło infrastrukturę PESEL do bezpiecznej lokalizacji, zbudowało Zintegrowaną Infrastrukturę Rejestrów oraz System Rejestrów Państwowych (SRP), obejmujący PESEL 3.0, Rejestr Dowodów Osobistych, Bazę Usług Stanu Cywilnego, System Odznaczeń Państwowych i Centralny Rejestr Sprzeciwów. Przeprowadzono również szkolenia dla ok. 14 tys. użytkowników końcowych. Optymalizacja architektury SRP przyniosła budżetowi państwa 30 mln zł oszczędności rocznie.

    Kultura projektowa i zarządzanie zmianą

    Wprowadzenie kultury projektowej wiązało się z oporem i próbami obejścia struktur projektowych. Kluczowe było przeciwstawienie emocjom faktów i danych oraz silna, kompetentna struktura po stronie klienta i użytkowników. W MSW dużą rolę odegrali wiceminister Rafał Magryś i dyrektor Roman Kusyk, którzy wprowadzili nowe podejście do realizacji projektów IT. Istotne było również powołanie koordynatorów wdrożenia w urzędach wojewódzkich i lokalnych administratorów systemu w gminach.

    Największe obawy budziła skala zmiany i brak zaufania do projektów IT w administracji. Nowy System Rejestrów Państwowych to nie tylko narzędzie, ale też zmiana sposobu rejestrowania obywateli i wydarzeń z ich życia. Kluczowe było odejście od myślenia kategoriami infrastruktury na rzecz korzyści dla obywateli i użytkowników.

    User Experience i Citizen Centered Design

    W COI zorganizowano zespół UX pod kierownictwem Marcina Malickiego, który tworzy fundament publicznych e-usług, czyli portal obywatel.gov.pl. Citizen centered design oznacza określanie skali korzyści z wprowadzanych zmian i rygor mierzalnych efektów. W praktyce często mniejsze projekty przynoszą bardziej namacalne efekty i wymierne korzyści.

    Efektywność i optymalizacja

    Zespół odpowiedzialny za infrastrukturę i utrzymanie, kierowany przez Sebastiana Zduńczyka, skupił się na optymalizacji kosztów i zasobów. Powstała Zintegrowana Infrastruktura Rejestrów, a koszty utrzymania systemu spadły o ponad połowę. Mniej sprzętu to mniej kłopotów dla użytkowników – do pracy w systemie po stronie gminy wystarczy komputer z przeglądarką.

    Powstanie pionu deweloperskiego, kierowanego przez Michała Głowińskiego, było przełomem. Zbudowanie zespołu analityków i programistów w instytucji państwowej uznawano za niemożliwe, ale okazało się nie tylko wykonalne, ale i wartościowe.

    Metodyki zwinne i kultura organizacyjna

    W COI postawiono na metodyki zwinne, w tym na Scrum, które są rygorystyczne, ale pozwalają na elastyczne dostosowanie się do potrzeb projektu. Ania Jaczkowska pracuje nad konsolidacją doświadczeń i wypracowaniem własnego procesu projektowego w COI. Kultura organizacyjna i ludzie są ważniejsi od procedur. COI łączy cechy przedsiębiorstwa i instytucji publicznej, co pozwala na elastyczne i autonomiczne działanie, przy zachowaniu zasad sektora publicznego.

    Państwo usługowe – wizja i wyzwania

    Nikodem Bończa Tomaszewski stawia diagnozę, że państwo działa w anachronicznym modelu regulacyjnym, charakterystycznym dla epoki przemysłowej. Przeciwstawia mu ideę państwa usługowego, solidarnego z obywatelami, a nie sprowadzającego się do zbioru instytucji i procedur. Cyfryzacja jest najprostszym i najtańszym czynnikiem zmiany. Polska ma 10 mld zł na cyfryzację z funduszy UE i nie można tych pieniędzy zmarnować.

    Minister Anna Streżyńska prowadzi reformę cyfryzacji, a do MC przeszły z MSWiA rejestry państwowe, COI i portal obywatel.gov.pl, który jest zalążkiem polskiego gov.uk. Problemem ePUAP jest odzwierciedlanie logiki „papierowej” administracji. Brakuje usług transakcyjnych, umożliwiających realne załatwienie sprawy online.

    Ideałem cyfrowego państwa w 2020 r. jest wdrożenie modelu usługowego, komunikacja prostym językiem, adekwatne kompetencje IT w sektorze publicznym i kilkaset e-usług na portalu obywatel.gov.pl.

    Podsumowanie

    Wywiad z Nikodemem Bończą Tomaszewskim ukazuje drogę, jaką przeszło COI, ratując projekt PL.ID i budując podwaliny pod cyfrową transformację państwa. Kluczowe elementy sukcesu to: nastawienie na obywatela, zwinne metodyki, budowanie kompetencji wewnątrz administracji i konsekwentna realizacja wizji państwa usługowego. Polska stoi przed szansą wykorzystania funduszy unijnych na cyfryzację i zbudowania nowoczesnego, efektywnego państwa, które służy obywatelom. Wyzwania są ogromne, ale cel jest wart wysiłku.

    O autorze

    Nikodem Bończa Tomaszewski – menedżer, ekspert IT, publicysta, historyk, twórca Narodowego Archiwum Cyfrowego, dyrektor COI. Przeprowadził kompleksową reformę COI, budując zespół pozwalający na samodzielną realizację strategicznych dla państwa projektów cyfrowych. Kierowany przez niego zespół COI zrealizował m.in. projekt Systemu Rejestrów Państwowych, operację relokacji infrastruktury informatycznej kluczowych dla funkcjonowania kraju rejestrów, zbudował portal obywatel.gov.pl.

  • Stanisław Gomułka: Polska gospodarka – wyzwania i perspektywy

    Stanisław Gomułka: Polska gospodarka – wyzwania i perspektywy

    W wywiadzie dla CXO.pl prof. Stanisław Gomułka, wybitny polski ekonomista, dzieli się swoją analizą na temat bieżącej sytuacji gospodarczej Polski, wyzwań związanych z polityką budżetową rządu oraz perspektyw na przyszłość.

    Czy Polska ma szansę dołączyć do grona krajów rozwiniętych?

    Według prof. Gomułki, błędne jest postrzeganie zamożności kraju jedynie przez pryzmat dochodu na mieszkańca. Definiuje on kraj rozwijający się jako ten, w którym PKB per capita jest znacząco niższy niż w krajach wysoko rozwiniętych, ale który jednocześnie odznacza się wysokim tempem wzrostu, głównie dzięki adaptacji zagranicznych innowacji. Polska, rozwijając się od 1990 roku w tempie 4% rocznie, wciąż pozostaje w grupie krajów doganiających. Osiągnięcie poziomu 80% dochodów krajów takich jak Niemcy, Japonia czy USA, co zdaniem Gomułki jest progiem wejścia do klubu krajów rozwiniętych, zajmie nam jeszcze sporo czasu.

    Wpływ programów socjalnych na gospodarkę

    Prof. Gomułka z niepokojem odnosi się do polityki budżetowej rządu. Zwraca uwagę, że w okresie dobrej koniunktury, deficyt budżetowy powinien być minimalizowany, a wręcz powinna pojawiać się nadwyżka. Tymczasem rząd dopuszcza deficyt na poziomie blisko 60 mld złotych, co może zagrażać stabilności makroekonomicznej. Krytycznie ocenia również odroczenie w czasie realizacji niektórych obietnic wyborczych, w tym obniżenia wieku emerytalnego, którego skutki będą odczuwalne w najbliższych latach. Program 500 plus, choć wspiera konsumpcję, ogranicza możliwości inwestycyjne, co widać w spadku udziału inwestycji w dochodzie narodowym.

    Inwestycje i niepewność prawna

    Pomimo pewnych sukcesów, poziom inwestycji w Polsce jest zdaniem Gomułki umiarkowany. Szczególnie niepokoi spadek inwestycji prywatnych, który może być spowodowany brakiem stabilności prawa i niepewnością dotyczącą systemu podatkowego. Wielu przedsiębiorców wstrzymuje się z inwestycjami, oczekując na wyjaśnienie kwestii przejmowania firm przez państwo.

    Kluczowe wnioski z wywiadu z prof. Gomułką:

    • Polska wciąż jest krajem doganiającym i droga do statusu kraju rozwiniętego jest jeszcze daleka.
    • Polityka budżetowa rządu budzi obawy, a deficyt jest zbyt wysoki jak na okres dobrej koniunktury.
    • Programy socjalne, takie jak 500 plus, mają negatywny wpływ na poziom inwestycji.
    • Niepewność prawna i niestabilność systemu podatkowego hamują inwestycje prywatne.
    • Konieczne jest stworzenie stabilnego i przewidywalnego otoczenia prawnego dla przedsiębiorców.

    Wywiad z prof. Stanisławem Gomułką rzuca światło na kluczowe wyzwania stojące przed polską gospodarką. Wskazuje na konieczność odpowiedzialnej polityki budżetowej, wspierania inwestycji oraz budowania stabilnego otoczenia prawnego. Tylko w ten sposób Polska będzie mogła kontynuować dynamiczny rozwój i zbliżyć się do poziomu krajów wysoko rozwiniętych.

    Słowa kluczowe: Stanisław Gomułka, gospodarka, Polska, kraje rozwinięte, PKB, inwestycje, deficyt budżetowy, 500 plus, polityka budżetowa, prawo, system podatkowy, CXO, biznes, technologia