Otwarte spotkanie Klubu CIO: Praktyka ITIL w Polsce
Serdecznie zapraszamy na Otwarte Spotkanie Klubu CIO, które odbędzie się 10 marca 2005 r. w ośrodku szkoleniowym MT&DC w Falentach k. Warszawy. Głównym tematem spotkania będzie prezentacja i omówienie wyników najnowszych badań dotyczących praktyki stosowania metodyki ITIL w Polsce.
Pierwsza część spotkania (9:30 – 12:00)
W panelu dyskusyjnym wezmą udział eksperci z branży IT, m.in.:
Andrzej Góralczyk, CIO Magazyn Dyrektorów IT
Krzysztof Halicki, Computer Associates
Marian Kaczmarek, Reiffaisen Bank Polska
Dariusz Kujsza, Andersen Business Consulting
Dorota Poniatowska-Mańczak, Bank Zachodni WBK
Katarzyna Lawrenc, Sonami
Spotkanie jest otwarte i bezpłatne, również dla menedżerów spoza Klubu CIO. Liczba miejsc jest ograniczona.
Druga część spotkania (12:30 – 16:30) – tylko dla Członków Klubu CIO
W drugiej części, dedykowanej wyłącznie Członkom Klubu CIO, prelekcje wygłoszą:
Michał Skruch, radca prawny, Kancelaria Michał Skruch: _Odpowiedzialność prawna za dane zawarte w bazach i systemach IT_
Robert Rządca, Wyższa Szkoła Przedsiębiorczości i Zarządzania im. L. Koźmińskiego: _Konflikty menedżerskie_
Informacje organizacyjne
Data: 10 marca 2005 r.
Miejsce: Ośrodek szkoleniowy MT&DC w Falentach k. Warszawy, Aleja Hrabska 4
Już dziś informujemy, że kolejne otwarte spotkanie Klubu CIO odbędzie się 14 kwietnia, także w Falentach. Naszym gościem będzie Jacek Santorski, psycholog biznesu, który poruszy temat komunikacji wśród Top Managerów. Tego dnia w części dla Członków Klubu CIO o swoich doświadczeniach zawodowych opowie Aleksander Lesz, założyciel, współwłaściciel i były prezes firmy Sotfbank, w prelekcji: _Czy warto porywać się na własną firmę?_
Ekonomista Andrzej Sadowski w rozmowie z Łukaszem Ziają podkreśla, że program 500+ to za mało, aby trwale rozwiązać problem kryzysu demograficznego w Polsce. Kluczowe jest obniżenie podatków nałożonych na pracę.
| Łukasz Ziaja
Czy program 500+ na dziecko to historyczny krok w walce z kryzysem demograficznym?
Andrzej Sadowski: Dotychczasowe inicjatywy mające na celu zwiększenie liczby urodzeń nie przyniosły trwałych efektów. Program 500+ również nie rozwiąże trwale kryzysu demograficznego. Kluczowe jest obniżenie opodatkowania pracy. Polskie rodziny utrzymują się z własnej pracy, a nie z zasiłków. To praca daje poczucie bezpieczeństwa i skłania do posiadania dzieci. 500+ należy traktować jako doraźną pomoc. W Wielkiej Brytanii Polacy częściej decydują się na dzieci, bo tam łatwiej o pracę.
Czy wysokie opodatkowanie pracy to główna przyczyna kryzysu demograficznego?
Andrzej Sadowski: Tak, bezdyskusyjnie. Wysokie opodatkowanie pracy jest głównym źródłem bezrobocia w Polsce. W latach 2005-2007 obniżenie składki rentowej przyczyniło się do powstania kilkuset tysięcy nowych miejsc pracy. Obniżenie opodatkowania pracy odwróci trend demograficzny, bo zapewni pracę dla polskich rodzin. Nie można z jednej strony nagradzać za posiadanie dzieci, a z drugiej utrzymywać karę podatkową na pracę. Wysoka akcyza na alkohol ma ograniczać jego spożycie, analogicznie wysokie opodatkowanie pracy hamuje tworzenie miejsc pracy.
Czy obniżenie opodatkowania pracy nie zmniejszy dochodów budżetowych?
Andrzej Sadowski: Nie, to nieprawda. Rząd otrzyma więcej pieniędzy od legalnie pracujących, a dziś wielu z nich pracuje w szarej strefie. Poza tym, w budżecie państwa powinno być jak najmniej pieniędzy, a jak najwięcej w kieszeniach obywateli. Przekazywanie pieniędzy obywateli przez aparat państwa jest nieefektywne i generuje niepotrzebne etaty w administracji. Lepiej, aby rząd nie zabierał tak dużo pieniędzy, a potem nie zwracał ich w formie dodatków, bo po takiej operacji zawsze będzie ich mniej. Podatek PIT jest nieefektywny, podobnie jak CIT. Aparat skarbowy zajmuje się sprawdzaniem zeznań każdego obywatela, zamiast skupić się na VAT. Podatek od zysków kapitałowych jest tani i efektywny. Podatek dochodowy od osób fizycznych jest najbardziej szkodliwym podatkiem i nie ma powodu, aby istniał. Podatek od funduszu wynagrodzeń w przedsiębiorstwach byłby korzystniejszy.
Czy program 500+ zachęci młodych ludzi do posiadania dzieci?
Andrzej Sadowski: Program może spowodować wzrost liczby urodzeń, podobnie jak w Estonii. Jednak bez wsparcia w postaci pracy dla rodziców, dzieci urodzone dzięki programowi 500+ mogą w przyszłości wyemigrować. Redukcja opodatkowania pracy zapewni pracę dla polskich rodzin w każdym pokoleniu. Rząd nie uwzględnia w swoich programach Polaków, którzy wyjechali za granicę i tam mają rodziny. Dwa miliony Polaków mogłyby wrócić, gdyby była praca.
Czy program 500+ zmniejszy ubóstwo wśród dzieci?
Andrzej Sadowski: Interwencyjnie tak, ale to rodzice utrzymują dzieci, a nie rząd. Jeśli rodzice będą mieli pracę, która nie będzie tak wysoko opodatkowana, to sami sobie poradzą. Polityka prorodzinna w Polsce jest niespójna – z jednej strony wysokie podatki na pracę i VAT na artykuły dziecięce, a z drugiej dodatek 500 zł na dziecko. To prowadzi do spadku liczby urodzeń.
Czy umowy cywilnoprawne są dyskryminowane?
Andrzej Sadowski: Obywatele nie powinni być dyskryminowani ze względu na formę zatrudnienia. Urlop rodzicielski powinien przysługiwać niezależnie od umowy. Praca na etacie jest najbardziej dyskryminowana fiskalnie, co skłania pracodawców do zatrudniania na umowy cywilnoprawne, które są mniej kosztowne.
Czy program 500+ pobudzi wzrost gospodarczy?
Andrzej Sadowski: Wypłaty emerytur i rent to duże obciążenie dla budżetu, ale nie pobudzają one popytu. Dlaczego wypłaty z programu 500+ miałyby to robić? Jeśli 500 zł ma stymulować wzrost, to wielokrotność tej kwoty stymulowałaby go jeszcze bardziej. Należy stosować tę samą zasadę do podobnych zdarzeń.
Czy możliwy jest wzrost gospodarczy na poziomie 5% lub wyższym?
Andrzej Sadowski: Polska może mieć dwucyfrowy wzrost gospodarczy. OECD wskazuje, że Polska może mieć wyższy wzrost, likwidując szkodliwe przepisy i przyjmując najniższy poziom regulacji w UE. To prosta metoda na trwały wzrost gospodarczy.
Czy zagraniczne korporacje nie płacą podatków w Polsce?
Andrzej Sadowski: Polski system podatkowy jest szkodliwy i wymaga zmiany. Każda podwyżka podatków zmniejsza wpływy do budżetu, a każda obniżka je zwiększa. Przykładem jest spadek dochodów po podwyżce akcyzy na alkohol i papierosy. Polski system pozwala firmom, zarówno zagranicznym, jak i polskim, legalnie nie płacić podatków. Podatek CIT jest nieskuteczny. Według NIK, 60-80% firm nie płaci CIT. Centrum im. Adama Smitha proponuje zastąpienie CIT podatkiem przychodowym (obrotowym) w wysokości 1%, co dałoby dwukrotnie większe wpływy do budżetu.
Czy podatek przychodowy nie obciąży firm bez zysku?
Andrzej Sadowski: Zysk jest kategorią umowną. Przedsiębiorca płaciłby 1% od wystawionej faktury. Wewnętrzne koszty firmy to jej indywidualna sprawa.
Dlaczego firmy w Polsce nie płacą CIT?
Andrzej Sadowski: Bo mogą. Przedsiębiorcy wolą mieć strukturę kosztową, gdzie koszty przeważają nad zyskami. Stąd marne efekty tego podatku.
Czy firmy dążą do minimalizacji podatków?
Andrzej Sadowski: Tak. Dlatego podejmują decyzje obniżające opodatkowanie, co nie ma sensu w skali makro. Niskie podatki i przejrzysty system podatkowy zwiększają wpływy do budżetu. W Szwajcarii system jest przejrzysty, a obywatele ufają władzy, dlatego nie ma tam takiej emigracji podatkowej jak w Polsce.
Czy uszczelnienie systemu VAT pomoże sfinansować program 500+?
Andrzej Sadowski: Trzeba całkowicie zmienić system podatkowy w Polsce. Uszczelnienie, trwające ponad dwie dekady, nie daje efektów. Jeśli rząd chce uszczelnić VAT, powinien zwolnić najmniejszych przedsiębiorców z aktywnego uczestnictwa w systemie VAT i zatrzymać fiskalizację. VAT to przywilej dla dużych firm. Uproszczenie systemu da większe wpływy do budżetu. Niskie podatki zachęcają do ich płacenia. Przykładem jest wzrost zgłoszeń wynajmu mieszkań po obniżce podatku od wynajmu.
Czy firmy generują fikcyjne koszty w rajach podatkowych?
Andrzej Sadowski: Tak, bo polski system podatkowy do tego zniechęca. Niemieccy przedsiębiorcy przenieśliby działalność do Polski, gdyby system był korzystny. Polski rząd nie stworzył konkurencyjnego systemu podatkowego. Należy zlikwidować szkodliwe przepisy, co uwolni gospodarkę i da szansę na rozwój. Zmiana systemu podatkowego na prosty zwiększy wpływy do budżetu. Wtedy ujawni się prawdziwy rozmiar polskiej gospodarki.
Wdrożenia IT – wyzwania i problemy. Jak zapewnić stabilność oprogramowania?
Artykuł porusza kluczowe wyzwania i problemy związane z wdrożeniami systemów IT, koncentrując się na prawnych aspektach umów wdrożeniowych i licencyjnych.
Autor: Włodzimierz Głowacki
Data publikacji: 2 sierpnia 2016
Wyzwania prawne w procesie wdrożenia IT
Sprawne przeprowadzenie wdrożenia systemu IT, osiągnięcie zamierzonych celów biznesowych oraz zapewnienie długotrwałego wsparcia i stabilnego prawa do użytkowania systemu to główne zadania stawiane prawnikom obsługującym wdrożenia w obszarze IT. Skuteczne wdrożenie wymaga starannego zaplanowania procesu, obejmującego etapy analizy, konsultacji, implementacji i szkoleń. Kluczowe jest odpowiednie uregulowanie praw i obowiązków stron, rozłożenie ryzyk oraz określenie zasad odpowiedzialności i uzgodnień w trakcie wdrożenia.
Umowy wdrożeniowe a kwestie licencyjne
Umowy wdrożeniowe, choć należą do umów nienazwanych, zawierają powtarzające się elementy. Muszą one uwzględniać regulacje kodeksu cywilnego oraz ustawy o prawie autorskim i prawach pokrewnych. Wyzwaniem jest uzgodnienie zakresu praw klienta do wdrożonego systemu. Firmy wdrażające często preferują udzielanie licencji, podczas gdy klienci oczekują szerszych uprawnień. Nabycie całości autorskich praw majątkowych (apm) jest rzadko możliwe, gdyż producenci oprogramowania niechętnie je przenoszą, aby nie utracić podstawy do prowadzenia działalności.
Problemy z licencjami – jak je rozwiązać?
Podstawowym tytułem do korzystania z oprogramowania jest licencja. Jednak licencja nie gwarantuje trwałego prawa do korzystania z oprogramowania. Umowa licencyjna może być zawarta na maksymalnie 5 lat, a po tym okresie może zostać rozwiązana. Istnieje ryzyko utraty uprawnień w wyniku sprzedaży apm przez licencjodawcę lub w przypadku jego upadłości. Alternatywą są konstrukcje prawne takie jak użytkowanie na apm, dzierżawa lub nabycie udziału w apm, które pozwalają zachować prawo do korzystania z oprogramowania pomimo sprzedaży apm przez producenta. Jednak ich stosowanie nie jest proste, a ich treść musi być dokładnie wynegocjowana.
Depozyt kodu źródłowego – czy to skuteczne rozwiązanie?
Często pojawia się temat notarialnego deponowania kodu źródłowego. Sam fakt posiadania kodu nie uprawnia do jego używania. Dostęp do kodu źródłowego jest jednak niezbędny do wykonywania zaawansowanych działań na programie, takich jak usuwanie błędów czy aktualizacje. Depozyt kodu źródłowego może zabezpieczać interesy użytkownika w przypadku utraty wsparcia ze strony firmy wdrażającej. Rozwiązaniem może być powołanie wyspecjalizowanych instytucji zajmujących się prowadzeniem depozytu kodów źródłowych, działających według ustalonych procedur.
Podsumowanie
Z punktu widzenia beneficjenta wdrożenia, kluczowe jest zapewnienie stabilnego prawa do korzystania z oprogramowania oraz właściwego serwisu i możliwości jego rozwoju. Warto rozważyć alternatywne do licencji konstrukcje prawne. Należy postulować ustawowe wzmocnienie pozycji licencjobiorcy oraz sprofesjonalizowanie obszaru depozytu kodów źródłowych.
O autorze: Włodzimierz Głowacki – radca prawny, wspólnik w Kancelarii Prawniczej Głowacki i Wspólnicy, arbiter domenowy, specjalizuje się w prawie własności przemysłowej i prawie autorskim, posiada wieloletnie doświadczenie w zakresie tworzenia kontraktów oraz rozwiązywania sporów w obszarze IT.
Poważny problem na rynku pracy: Brakuje wykwalifikowanych pracowników fizycznych
Według raportu Manpower „Strategiczna migracja: tymczasowa odpowiedź na niedobór wykwalifikowanych pracowników fizycznych”, na całym świecie brakuje wykwalifikowanych pracowników fizycznych. Sytuacja ta może stanowić poważne zagrożenie dla przyszłego wzrostu gospodarczego i wymaga pilnych działań ze strony biznesu, rządu oraz związków zawodowych.
Globalny niedobór talentów
Raport Manpower „Niedobór talentów 2010”, przeprowadzony w 36 krajach wśród 35 tys. pracodawców, wykazał, że wykwalifikowani pracownicy fizyczni są jednymi z najbardziej poszukiwanych na świecie. W 31 krajach znaleźli się w pierwszej dziesiątce rankingu, a w 15 (m.in. USA, Niemcy, Francja, Włochy, Kanada) zajęli pierwsze miejsce. W Polsce od trzech lat pracodawcy zgłaszają największe trudności w zatrudnieniu elektryków, murarzy, hydraulików i spawaczy.
Wyzwania dla gospodarki
Eksperci Manpower ostrzegają, że ożywienie gospodarcze może pogłębić niedobór specjalistów na rynku pracy. „Niedobór wykwalifikowanych pracowników fizycznych może spowolnić realizację projektów infrastrukturalnych oraz zagrozić rozwojowi gospodarczemu. To wyzwanie, które wymaga długofalowego podejścia, aby zapewnić w pełni zdrowe funkcjonowanie gospodarki” – wyjaśnia Iwona Janas, Dyrektor Generalna Manpower Polska. W krótkim okresie rozwiązaniem może być zwiększenie mobilności pracowników.
Edukacja i zachęty dla młodzieży
Istotną rolę odgrywa również system edukacji i zachęcanie młodych ludzi do wyboru zawodów technicznych. Ankieta Organizacji Współpracy Gospodarczej i Rozwoju (OECD) wykazała, że mniej niż jeden na trzech 15-latków w Niemczech czy w Czechach planuje pracę jako wysoko wykwalifikowany pracownik fizyczny w wieku 30 lat. W Polsce taką karierę rozważa niecałe 25% młodzieży w tym wieku. Konieczne są zatem działania promujące kształcenie zawodowe i podnoszące prestiż pracy fizycznej.
Kluczowe wnioski
Wykwalifikowani pracownicy fizyczni są w czołówce najbardziej poszukiwanych zawodów na świecie.
Niedobór tych pracowników może hamować rozwój gospodarczy i realizację projektów infrastrukturalnych.
Potrzebne są długofalowe działania w zakresie edukacji i promocji zawodów technicznych.
W krótkim terminie rozwiązaniem może być zwiększenie mobilności pracowników.
Jury konkursu CIO Roku 2016 wyłoniło 8 finalistów spośród 19 zgłoszeń. Finałowe spotkania z kandydatami odbędą się 17 i 18 listopada, a uroczysta gala wręczenia nagród 8 grudnia. Kto zostanie CIO Roku 2016?
Szymon Augustyniak 10.11.2016, godz. 13:49
Do 14. edycji konkursu CIO Roku zgłoszono kandydatury z czołowych firm i instytucji w Polsce. Jury, złożone z laureatów poprzednich edycji oraz doświadczonych menedżerów IT, wysoko oceniło nadesłane aplikacje. Na ich podstawie wyłoniono 8 finalistów, którzy powalczą o tytuł CIO Roku 2016.
Finaliści konkursu CIO Roku 2016:
Tomasz Garbowski, LUX MED
Andrzej Leszczyński, PKO Bank Polski
Łukasz Krause, TAURON Polska Energia S.A.
Tomasz Krawczuk, Fabryki Mebli FORTE S.A.
Sławomir Pawlak, Raben Management Services Sp. z o.o.
Małgorzata Rusin, Krakowski Szpital Specjalistyczny im. Jana Pawła II
Krzysztof Wykręt, Hochtief Polska S.A.
Jacek Zawadzki, Best S.A.
O konkursie CIO Roku
Konkurs CIO Roku, organizowany od 2003 roku, to prestiżowe wyróżnienie dla liderów technologii biznesowych w Polsce. Nagradza wizjonerów i skutecznych menedżerów IT, których działania mają strategiczne znaczenie dla ich organizacji.
Kandydaci są oceniani w dwuetapowym procesie przez jury złożone z laureatów poprzednich edycji oraz uznanych w branży menedżerów IT. Ta formuła zapewnia obiektywizm i niezależność w wyborze najlepszego CIO.
W ciągu 14 lat tytułem CIO Roku uhonorowano 12 wybitnych liderów IT, a kilkudziesięciu innych wyróżniono miejscami na podium i nagrodami Diament CIO.
Gala CIO Roku 2016
Zwycięzca konkursu zostanie ogłoszony podczas uroczystej Gali CIO Roku, która odbędzie się 8 grudnia. To największe doroczne spotkanie środowiska CIO w Polsce, gromadzące ponad 150 szefów IT z czołowych firm.
Zapraszamy do śledzenia informacji o konkursie i Gali CIO Roku 2016.
Pracujące matki w Polsce: Wyzwania i perspektywy na rynku pracy w 2011 roku
Według badania przeprowadzonego na początku 2011 roku, 45% firm globalnie planowało zwiększyć zatrudnienie, jednak tylko 36% z nich rozważało zatrudnienie matek. W Polsce sytuacja wyglądała nieco lepiej – 55% firm deklarowało chęć zwiększenia ogólnego zatrudnienia, a 42% wyraziło gotowość do zatrudnienia większej liczby pracujących matek.
Wyzwania stojące przed pracującymi matkami
Pomimo pozytywnych prognoz, pracodawcy wciąż wyrażają pewne obawy. 37% globalnie i 38% w Polsce obawia się ograniczonej elastyczności pracujących matek. W Polsce mniejsze zaniepokojenie budziły umiejętności kandydatek (16%) w porównaniu do średniej światowej (24%).
Garry Gürtler, wiceprezes firmy Regus na region Europy Środkowej i Wschodniej, podkreśla, że firmy uwzględniające potrzeby matek mają większe szanse na sukces. Elastyczne formy zatrudnienia stają się normą, a odpowiedzialni pracodawcy dostrzegają korzyści płynące z zatrudniania na elastycznych warunkach, co może zwiększyć wydajność i zmniejszyć koszty.
Wartość pracujących matek dla firm
Większość firm docenia wartość kobiet powracających z urlopów macierzyńskich. 72% uważa, że ignorowanie matek pracujących na niepełny etat to strata wartościowych pracowników. 56% ankietowanych globalnie uważa, że pracujące matki posiadają unikalne umiejętności, a 57% ceni je za doświadczenie i brak wygórowanych oczekiwań finansowych. W Polsce kwestia wynagrodzenia była mniej istotna (47%).
Garry Gürtler zauważa, że uprzedzenia wobec pracujących matek nasilają się w czasach kryzysu. Mimo że większość pracodawców dostrzega wartość matek, obawiają się oni, że zobowiązania rodzinne mogą ograniczać zaangażowanie w pracę. Warto zauważyć, że Polska boryka się z wysokim poziomem bezrobocia wśród kobiet.
Best Buy oskarżony o nieuczciwe praktyki internetowe
Amerykański gigant sprzedaży elektroniki Best Buy został oskarżony o wprowadzanie klientów w błąd za pomocą fałszywych stron internetowych.
Prokurator generalny stanu Connecticut, Richard Blumenthal, oskarża firmę Best Buy o stosowanie nieuczciwych praktyk sprzedażowych. Według oskarżenia, klienci, którzy odwiedzali sklepy Best Buy, szukając produktów w cenach promocyjnych reklamowanych na oficjalnej stronie internetowej firmy, byli wprowadzani w błąd.
Pracownicy sklepów mieli pokazywać klientom spreparowane, lokalnie przechowywane strony internetowe, na których ceny produktów były wyższe niż te prezentowane na oficjalnej stronie Best Buy. Blumenthal twierdzi, że atrakcyjne ceny w internecie służyły jedynie jako przynęta, mająca skłonić klientów do odwiedzenia sklepu stacjonarnego.
W jednym z opisanych przypadków, klient chciał zakupić laptopa w cenie 729,99 USD, zgodnie z informacją znalezioną na stronie internetowej Best Buy. W sklepie pracownik pokazał mu jednak stronę z ceną 879,99 USD.
Konsekwencje dla Best Buy
Prokurator Blumenthal domaga się od Best Buy wypłaty odszkodowań poszkodowanym klientom, nałożenia na firmę kary finansowej oraz sądowego zakazu stosowania podobnych praktyk w przyszłości. Best Buy odpiera zarzuty, twierdząc, że klientom pokazywano tę samą stronę, którą mogli obejrzeć online. Firma ma czas do 13 czerwca na złożenie oficjalnej odpowiedzi.
Prognozy Gartnera dla IT: Rewolucja cyfrowa i wyzwania dla CIO
23 września 2011 15:15
Gartner, w swoim raporcie „Gartner Predicts 2011 Special Report”, kreśli wizję przyszłości IT, wskazując kluczowe trendy i wyzwania, które w najbliższych latach zdefiniują krajobraz technologiczny przedsiębiorstw. Dokument ten stanowi cenne źródło informacji dla CIO, którzy muszą mierzyć się z dynamicznie zmieniającym się otoczeniem biznesowym.
Najważniejsze prognozy Gartnera:
Do 2015 roku infrastruktura krytyczna krajów G20 doświadczy zakłóceń i uszkodzeń w wyniku cyberataków.
Wzrost przychodów generowanych przez IT będzie kluczowym czynnikiem wpływającym na wynagrodzenia CIO w globalnych firmach do 2015 roku.
Przedsiębiorstwa wykorzystujące zaawansowane technologie zwiększą wydatki na IT o 60% do 2015 roku.
Automatyzacja wyeliminuje 25% roboczogodzin związanych z usługami IT do 2015 roku.
Do 2015 roku większość zewnętrznych ocen wartości przedsiębiorstw będzie uwzględniać analizę aktywów i możliwości IT.
80% firm korzystających z chmur obliczeniowych będzie wymagało niezależnych certyfikacji bezpieczeństwa od dostawców usług do 2015 roku.
Do 2015 roku, 20% największych globalnych firm spoza sektora IT stanie się dostawcami usług w modelu cloud computing.
Firmy będą generowały 50% sprzedaży internetowej poprzez media społecznościowe i aplikacje mobilne do 2015 roku.
Do 2014 roku 90% organizacji będzie wspierało firmowe aplikacje na prywatnych urządzeniach pracowników (BYOD).
Wsparcie dla tabletów w środowisku pracy stanie się normą w 80% firm do 2013 roku.
Do 2015 roku, 10% „znajomych” online nie będzie ludźmi, lecz botami.
Wnioski dla CIO
Prognozy Gartnera wskazują na konieczność adaptacji strategii IT do nadchodzących zmian. Kluczowe stają się takie aspekty jak: cyberbezpieczeństwo, efektywność kosztowa, wykorzystanie chmury obliczeniowej, analityka danych, a także obecność w mediach społecznościowych i mobilność. CIO muszą wykazać się elastycznością i umiejętnością przewidywania trendów, aby zapewnić swoim organizacjom przewagę konkurencyjną w erze cyfrowej transformacji.
Prywatne urządzenia pracowników rewolucjonizują IT
Konsumeryzacja technologii w miejscu pracy niesie ze sobą istotne zmiany dla działów IT. Coraz więcej pracowników korzysta z własnych urządzeń mobilnych, takich jak smartfony i tablety, oraz z wybranych przez siebie aplikacji dostępnych w chmurze. To wymusza na CIO konieczność dostosowania strategii bezpieczeństwa informatycznego w firmie.
Podczas konferencji „Konsumeryzacja IT”, Nick McQuire, dyrektor ds. badań w IDC, stwierdził, że „nowy mobilny świat zmienia filozofię IT. Nie można już mówić o ścisłej kontroli”. Firmy stoją przed wyzwaniem pogodzenia swobody pracowników z wymogami bezpieczeństwa. Kluczowe jest znalezienie równowagi – działy IT nie chcą całkowicie blokować systemów, ale muszą wdrożyć odpowiednie zabezpieczenia, zgodne z polityką organizacji.
Wyzwania dla IT
Według szacunków IDC, mniej niż 20% firm posiada oprogramowanie i kompetencje niezbędne do zarządzania prywatnymi urządzeniami pracowników. Około 41% przedsiębiorstw obawia się kosztów związanych z tym procesem, a 37% martwi się o kwestie zarządzania. W 2011 roku, na smartfony i tablety zainstalowano około 1,3 miliona aplikacji, podczas gdy na komputery PC – 75 tysięcy. Ponadto, sprzedaż smartfonów i tabletów przewyższyła sprzedaż komputerów osobistych o 120 milionów sztuk.
Nick McQuire podkreśla, że firmy muszą przygotować się na dynamiczne zmiany w obszarze aplikacji. Cykl życia aplikacji mobilnych jest znacznie krótszy niż w przypadku tradycyjnego oprogramowania – wynosi około roku, w porównaniu do 3-5 lat w przypadku aplikacji na PC. Wymusza to na działach IT znacznie szybsze tempo adaptacji i planowania.
Mimo zawirowań na rynku pracy, menedżerowie najwyższego szczebla w branży IT cieszą się stabilną pozycją. Podaż topowych stanowisk jest ograniczona, a konkurencja wysoka. Kandydaci na stanowiska kierownicze muszą wykazać się nie tylko umiejętnościami technicznymi, ale także biznesowymi i udokumentowanymi sukcesami. Aktywne poszukiwanie pracy przez samych kandydatów nie jest mile widziane.
„Mamy ograniczoną liczbę ofert pracy dla menedżerów IT czy CIO – głównie w bardzo dużych organizacjach. Stąd też mniej skomplikowanym zadaniem jest znalezienie pracy na stanowiskach specjalistycznych” – mówi Wioletta Podstawka z Adecco. „Dla średniego i wyższego szczebla menedżerów rynek jest stabilny, nie ma dużych zmian, nie ma też wielu nowych ofert pracy na najwyższych stanowiskach” – potwierdza Mariusz Grzywiński, prezes FUTUREA Grupa Doradcza.
Według Barbary Jakubskiej z Hays Poland, w okresie spowolnienia gospodarczego firmy wstrzymywały decyzje o zmianach kadrowych na stanowiskach menedżerskich, jednak w ostatnich miesiącach rynek ten ożywił się. Szczególnie widoczny jest wzrost zapotrzebowania na specjalistów IT: programistów, analityków i architektów.
Międzynarodowe perspektywy
Coraz więcej polskich menedżerów IT robi karierę za granicą, obejmując stanowiska o zasięgu regionalnym lub globalnym. Często wiąże się to z relokacją, ale nie zawsze. „Kandydaci na stanowiska CIO są otwarci na projekty zagraniczne. Jednak zachodnie firmy rzadko publikują ogłoszenia rekrutacyjne w Polsce, gdyż nie ograniczają się do poszukiwań tylko w naszym kraju. Jeśli kandydaci są zainteresowani pracą za granicą, to najczęściej na własną rękę szukają tam ofert” – mówi Barbara Jakubska. „Niektórzy żartują, że łatwiej znaleźć pracę w UE niż w Polsce. Często polskie zespoły IT obsługują cały region” – dodaje Wioletta Podstawka.
Polska staje się atrakcyjnym miejscem dla międzynarodowych centrów IT, nie tylko tych o charakterze usługowym, ale także centrów kompetencyjnych. „Obecnie sporo firm otwiera swoje europejskie czy globalne centra IT w Polsce. Na takie decyzje wpływa z jednej strony przeświadczenie, że polscy pracownicy mogą być trochę tańsi niż na przykład francuscy czy niemieccy eksperci, a z drugiej strony opinia, iż informatycy w naszym kraju są jednymi z najlepiej wykształconych i wykwalifikowanych w Europie” – uważa Barbara Jakubska.
Krzysztof Piłka z Team Quest podkreśla, że polscy menedżerowie IT są cenieni w Europie za wysokie kwalifikacje i konkurencyjne oczekiwania finansowe. Barbara Brzeźniak z Randstad Infostaff zauważa, że po kryzysie wielu menedżerów szuka pracy lub pracuje na kontraktach czasowych, co zwiększa ich gotowość do relokacji. Rośnie również liczba ofert projektowych dla specjalistów IT.